"Tu nikt nie grzeje w nocy". Rosyjska propagandystka o sytuacji w Niemczech
- Grzejnik na gaz jeszcze się nie rozgrzał, jest rano. Około godziny 12 wszystko będzie normalnie - tak na pytanie o to, czemu siedzi w domu w ciepłych ubraniach podczas wywiadu w propagandowej telewizji, odpowiedziała Julia Prochorowa, Rosjanka mieszkająca w Niemczech. Kobieta zasłynęła umieszczaniem w mediach społecznościowych skandalicznych nagrań, popierających agresję na Ukrainę.
Julia Prochorowa to Rosjanka mieszkająca w Niemczech, która publikuje w mediach społecznościowych nagrania wspierające brutalną agresją Kremla na Ukrainę. Po ostatnich masowych bombardowaniach opublikowała film, na którym tańczy do wideo ukazującego wybuchy, w których zginęło 19 osób.
Julia Prochorowa: Tu nikt nie zostawia ogrzewania na noc
Ostatnio kobieta udzieliła wywiadu w propagandowej telewizji, twierdząc, że przez niedobory gazu Niemcom jest zimno i muszą siedzieć w mieszkaniu ubrani w zimowe ciuchy.
W materiale widzimy Prochorową, tym razem przedstawiającą się jako Julia Czernyszewa, siedzącą w kurtce w mieszkaniu. Zapytana o powód takiego ubioru, Rosjanka odpowiedziała: - Grzejnik na gaz jeszcze się nie rozgrzał, jest rano. Około 12 wszystko będzie normalnie.
- Tu nikt nie zostawia grzejników gazowych włączonych na noc. To normalne - dodała później.
W odpowiedzi jeden z dziennikarzy z prześmiewczym tonem mówi: - Musisz czekać kilka godzin, żeby w mieszkaniu było ciepło. Tak, to normalne.
W dalszej części rozmowy dziennikarz przekonuje, że "nastawienie Niemców staje się neutralne". Jego zdaniem chcą oni poluzowania sankcji, zastanawiając się, czy będą w stanie ogrzać swoje mieszkania na zimę.
Julia Prochorowa a propaganda w mediach społecznościowych
Rosjanka jawnie popiera inwazję na Ukrainę i wyraża w mediach społecznościowych pogardę dla broniących się Ukraińców. W jednym z opublikowanym przez nią nagrań zaczepia dwie przypadkowo napotkane Ukrainki. - Piep...ć waszą Ukrainę, chwała Rosji - mówi.
W innym ze skandalicznych nagrań 30-letnia Rosjanka w trakcie wiecu poparcia dla Ukrainy wzywa Władimira Putina do zbombardowania niemieckiego Drezna.
Julia Prochorowa pod lupą służb. Skonfiskowano sprzęt
Niemiecki dziennik "Bild" poinformował, że kobieta w końcu doczekała się kary za swoje zachowanie. Z doniesień mediów wynika, że jej mieszkanie zostało przeszukane. Skonfiskowano laptopa oraz kilka telefonów.
Kobieta jest oskarżona o propagowanie i gloryfikowanie w mediach społecznościowych rosyjskiej agresji na Ukrainę.