Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Nie żyje Igor Manguszew. Wcześniej pozował z czaszką ukraińskiego żołnierza

Rosyjski najemnik Igor Manguszew zmarł w szpitalu kilka dni po tym, jak został postrzelony w głowę - przekazały media. W sierpniu zeszłego roku wygrażał ze sceny Ukrainie, trzymając w dłoni czaszkę. Jak przekonywał, była to czaszka ukraińskiego żołnierza z Azowstalu. Żona opisała atak na Manguszewa jako egzekucję.

Rosyjski najemnik Igor Manguszew
Rosyjski najemnik Igor Manguszew /olex_scherba/Nexta/Twitter

Do strzelaniny, w której został ranny rosyjski najemnik doszło w okupowanym ukraińskim mieście Kadijiwka, w pewnej odległości od linii frontu.

Rosyjskie raporty podały, że Igor Manguszew został postrzelony z bliska pociskiem 9 mm wystrzelonym w kierunku głowy pod kątem 45 stopni. Władze prowadzą śledztwo w sprawie zabójstwa i jak dotąd nie powiedziały nic więcej o okolicznościach - przekazał BBC. Najemnik po postrzale trafił do szpitala.

Manguszew wywodzi się z ruchu neonazistowskiego. Współtworzył prywatną grupę najemników "Jenot". Wiadomo, że później współpracował z najbardziej znanym szefem najemników w Rosji, Jewgienijem Prigożynem, jako strateg polityczny. Igor Manguszew dowodził jednostką antydronową w okupowanym Ługańsku, ale był też jednym z założycieli grupy najemników walczących z siłami ukraińskimi w 2014 roku. 

Skrajny rosyjski nacjonalista, Paweł Gubarew, powiedział, że wszyscy wiedzą, kto stoi za strzelaniną i zauważył, że Prigożyn chwilowo zamilkł.

"Musimy zdeukrainizować Ukrainę. Musi wrócić rosyjska ziemia"

W sierpniu zeszłego roku Igor Manguszew wygłosił na scenie monolog na temat wojny, trzymając w dłoni czaszkę. Jak przekonywał, była to czaszka ukraińskiego żołnierza zabitego w pobliżu Azowstalu. 

- My jesteśmy żywi, a ten gość jest martwy. Nie miał szczęścia. Zrobimy czarę z jego czaszki - powiedział ze sceny Igor Manguszew, kierując wzrok ku trzymanej w dłoni czaszce.

W swoim krótkim przemówieniu stwierdził, że Rosja jest w stanie wojny z ideą. - Nie może być pokoju. Musimy zdeukrainizować Ukrainę. Musi wrócić rosyjska ziemia - podkreślał.

- Jeśli bylibyśmy na wojnie z ludźmi, zawarlibyśmy z nimi pokój. Ale jesteśmy na wojnie z ideą. Wszyscy głosiciele idei muszą zostać zabici. Tak jak ten człowiek - dodał.

"Wydarzenia": Śmierć młodej kobiety po kilkugodzinnym pobycie na SOR-ze. Jest śledztwo/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także