Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

O byciu uczonym i tajemnicy ewolucji wszechświata

O tym kto może być uczonym, dlaczego jesteśmy "dziećmi gwiazd" i gdzie jest dusza mówił ks. prof. Michał Heller, światowej sławy kosmolog i teolog, laureat prestiżowej Nagrody Templetona, podczas promocji swojej najnowszej książki "Jak być uczonym".

Najnowsza publikacja to dla czytelników ks. prof. Hellera zupełna nowość. Tym razem bowiem uczony nie zgłębia natury wszechświata, czasu czy przestrzeni, ale w bardzo osobisty sposób dzieli się "własnymi doświadczeniami w przeżywaniu wielkiej przygody, jaką jest uprawianie nauki". Z myślą o współpracownikach i uczniach radzi, jak gimnastykować umysł, rozwijać swoje zdolności, oraz - co, jak podkreśla autor, równie ważne - uchronić się przed tym, by praca nie przesłoniła całego świata.

- Ta książka powstała już jakiś czas temu - mówił ks. prof. Heller. - Przed tym spotkaniem usiadłem przy komputerze, żeby sobie przypomnieć, o czym pisałem i ze wstydem muszę przyznać, że do niektórych własnych rad się nie stosuję. Odwołam się do słów ks. Józefa Tischnera - jestem jak drogowskaz, który wskazuje drogę, ale sam nie idzie - przyznał z uśmiechem przy wypełnionej po brzegi sali krakowskiego kina "Kijów".

Zmaganie z prawdą

Pytany przez prowadzącego rozmowę Mieszko Tałasiewicza o to, kto może zostać uczonym, ks. prof. Heller stwierdził: - To nie muszą być ludzie o wielkich zdolnościach. Z mojej pracy ze studentami wiem, że zdolnych jest bardzo wielu, ale niewielu potrafi zrobić z tego właściwy użytek. Kluczem jest wytrwałość i systematyczność, a to jest bardzo trudne. Ważne również, by wypracować w sobie uczucie przyjemności z pracy naukowej, potrafić to docenić: przecież do kina idą tłumy, a tylko ja jeden mogę sobie postudiować.

Nie zabrakło również pytania o motywację zostania uczonym. - Bywają różne. Kiedyś spotkałem człowieka, który miał do mnie pretensje, ponieważ, jak mówił, w młodości przeczytał kilka moich książek i został fizykiem, a teraz żona mu marudzi, że nie mają z czego żyć? - zażartował profesor, po czym już poważnie dodał: - Kiedy coś kogoś zafascynuje to staje się dla niego wartością samą w sobie. Dla naukowców to jest zmaganie się z prawdą, nawet nie dążenie do niej, ale właśnie zmaganie się. Nauka staje się wartością obiektywną, dobrem.

Nawet wtedy, gdy wykorzystywana jest w złych celach? - Nożem też można z jednej strony kroić chleb, a z drugiej mordować. To człowiek z jego wolną wolą z rzeczy dobrych potrafi zrobić złe - podkreślił profesor.

O tym kto i w jaki sposób może zostać uczonym - zobacz materiał INTERIA.TV:

Ludzie - "dzieci gwiazd"

Mówiąc o własnej pracy naukowej ks. prof. Heller dowodził, że ewolucja inteligentnego życia na Ziemi to jedno z włókien ewolucji wszechświata. Na wstępie nie omieszkał jednak zaznaczyć: - Czasem mam wątpliwości, czy inteligentne życie istnieje nawet na tej planecie.

- Nasza chemia bazuje na węglu - mówił - Zatem nie mogliśmy powstać wcześniej niż powstał węgiel, a żeby to się stało potrzeba kilku generacji gwiazd. Nasze korzenie sięgają więc tych pierwszych gwiazd, przez które musiała przejść materia. Dlatego właśnie mówimy, że nasza ewolucja to jedno z włókien ewolucji wszechświata.

Jednocześnie ks. prof. Heller próbował odpowiedzieć na pytanie, dlaczego wciąż tak wiele osób wierzy w istnienie sprzeczności między teorią ewolucji a nauczaniem Kościoła. I to pomimo wielokrotnych zapewnień ze strony tego ostatniego, że niezgodności nie ma. - To może wynikać z pewnej ignorancji religijnej, od której nie są wolni nawet uczeni - przyznał. - Większość ludzi za religię bierze nie to, co napisano w katechizmach, ale bazuje na pewnych wyobrażeniach i przekonaniach zaczerpniętych jeszcze z dzieciństwa. (...) Trzeba też pamiętać o tym, że każda kultura ma swój obraz świata. W przeszłości zmieniał się on bardzo wolno. Wraz z erą nowożytną, z rozwojem nauki, z kolejnymi naukami te zmiany zaczęły przyspieszać. Dziś praktycznie każde pokolenie ma już swój inny obraz świata. Problem jednak w tym, że ludzie za tym nie nadążają. Według badań socjologicznych obecnie większość jest jeszcze na etapie Newtona. A przecież nauka bardzo poszła do przodu. Staje się coraz bardziej abstrakcyjna. Ludzie dawno przestali ją rozumieć. Nie pomagają też media, które ze wszystkiego robią show, wszystko spłycają. Teolodzy, którzy chcą to pogodzić mają ogromny problem, bo albo muszą iść w stroną abstrakcji albo właśnie tego show - tłumaczył.

Ks. prof. Michał Heller o ignorancji religijnej - zobacz materiał INTERIA.TV:

Gdzie szukać duszy

Za kilkanaście lat to jednak nie teoria ewolucji będzie największym problemem a nauki neurokognitywne, czyli m.in. odpowiedź na pytanie "gdzie jest dusza?". Według ks. prof. Hellera fakt, że naukowcy powoli odkrywają w mózgu człowieka części odpowiedzialne za własności, które wcześniej przypisywano duszy, m.in. zmysł moralny, dowodzi psychofizycznej jedności człowieka. - Fizyczność i duchowość mogą być nierozdzielne. Teza, że zmysł moralny zakorzeniony jest w cielesności, jest zgodna z teorią jedności substancjalnej - mówił profesor.

Co się jednak dzieje w chwili śmierci? Ciało przecież umiera. - Nie możemy tego rozpatrywać w ten sposób, tak po ludzku. Musimy pamiętać, że w wieczności nie ma upływu czasu. Wieczność to istnienie poza czasem. Pan Bóg nie doznaje upływu czasu. Można sobie zatem wyobrazić, że człowiek umiera i od razu jest po Sądzie Ostatecznym - tłumaczył ks. prof. Heller.

Książka "Jak być uczonym" trafi do księgarń w 14 maja.

INTERIA.PL

Zobacz także