Konflikt w niemieckim Kościele. Bez precedensu
Przypadek byłego biskupa Augsburga Waltera Mixy, który oskarżył niemieckich hierarchów katolickich o naciski, obnaża tragizm Kościoła katolickiego - komentuje niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung".
Według gazety Kościołowi brakuje środków instytucjonalnych, by poradzić sobie z zaistniałą sytuacją oraz potrzebnej otwartości.
Także komentator dziennika "Die Welt" ocenia, że w Kościele katolickim źle się dzieje, gdyż jest on "instytucją, w której skandal stanowi jedyną formę komunikacji, gdy do głosu dochodzą wewnętrzne konflikty".
Za niepokojący sygnał media uznały reakcje hierarchów Kościoła katolickiego na środowy wywiad byłego biskupa augsburskiego Waltera Mixy dla dziennika "Die Welt". Duchowny, który zrezygnował w maju z godności biskupich po zarzutach o przemoc fizyczną wobec dzieci, malwersacje oraz po niepotwierdzonych podejrzeniach o molestowanie seksualne nieletnich, oświadczył, że w minionych miesiącach poddawany był "okropnej presji".
"Presja była jak czyściec" - powiedział. I dodał, że w obliczu nacisków podpisał przygotowane dla niego wcześniej oświadczenie o rezygnacji. Zarzucił przewodniczącemu episkopatu arcybiskupowi Robertowi Zollitschowi oraz arcybiskupowi monachijskiemu Reinhardowi Marxowi, że "pobiegli do papieża" z wątpliwym podejrzeniem wobec Mixy o molestowanie seksualne. Prokuratura uznała później te podejrzenia za bezpodstawne.
Zdaniem Mixy hierarchom nie podobał się jego konserwatywny sposób kierowania diecezją, dlatego chcieli wymusić jego rezygnację. Dodał, że rozważa wystąpienie w swej sprawie do Sygnatury Apostolskiej (najwyższej instancji w sądownictwie kościelnym). W lipcu ma spotkać się z Benedyktem XVI.
W środę rzecznik konferencji biskupów bawarskich oświadczył, że procedury związane z rezygnacją byłego biskupa Mixy przebiegły prawidłowo. Zasugerował też, że Mixa ma problemy ze zdrowiem psychicznym. - Biskupi życzą mu powrotu do zdrowia. Jego pobyt w klinice psychiatrycznej był pierwszym ważnym krokiem - dodał.
Były szef redakcji niemieckiej Radia Watykańskiego Peter Eberhard von Gemmingen powiedział w telewizji ZDF, że biskup Mixa stracił kontakt z rzeczywistością. - Jest on chorym człowiekiem i dlatego głupio robić wokół niego tyle hałasu (...) Potrzebuje teraz pomocy - powiedział.
Jak pisze "Die Welt" obecny konflikt "jest bez precedensu w historii niemieckiego Kościoła katolickiego". Według gazety struktury komunikacji w Kościele katolickim są zbyt słabe, by prowadzić rzeczową debatę. "Nigdzie nie ma odpowiednich słów ani uczciwego postępowania. W jaki sposób Kościół, który nie radzi sobie sam z sobą, ma pomagać ludziom?" - pyta komentator gazety.
Według "Sueddeutsche Zeitung" "katolicy w całym kraju coraz słabiej wiedzą, co powinni myśleć o swoim Kościele". Gazeta pisze, że Kościołowi brakuje niezależnych struktur dla rozwiązania konfliktu między duchowieństwem.
"Tragedia pozbawionego urzędu biskupa Mixy dobiegnie końca, gdy zapanuje jawność, gdy albo arcybiskup Zollitsch i Marx otwarcie powiedzą, co skłoniło ich do tego, by tak bardzo nalegać na dymisję biskupa, albo gdy papież najpóźniej w lipcu oznajmi, że obaj działali poprawnie" - pisze "SZ".
INTERIA.PL/PAP