Lech Wałęsa zapytany przez Jacka Nizinkiewicza o to, jaki był dla Polaków 2017 rok, odpowiedział, że "strasznie dużo straciliśmy". - Wszystko, co zyskaliśmy, wolność i podział władzy, co odrobiliśmy przez lata po komunie, teraz jest roztrwanianie. Trudno będzie po rządach PiS uporządkować sprawy w Polsce i za granicą - powiedział w "Rzeczpospolitej" były prezydent.Dodał, że "będzie apelował, żeby przyjaciele z Zachodu nawet na milimetr nie popuścili PiS". "Sankcje powinny być nałożone na PiS" Zdaniem Wałęsy, europejskie sankcje nie powinny być nałożone na Polskę, ale na rządzących PiS. - Niech decydenci osobiście ponoszą konsekwencje. Nie wpuszczać ich na Zachód. Nie przyjeżdżać z delegacjami. Zablokować konta. Uderzyć w parlamentarzystów PiS i rząd, który źle rządzi Polską, a nie uderzać w Polaków - oświadczył były prezydent. "Niech polityka wyjdzie z polskich kościołów" Wałęsa odniósł się również do słów abp. Głódzia, który podczas mszy św. w Gdańsku mówił, że "polskich spraw nie rozstrzygnie ani ulica, ani zagranica, ani ręka podniesiona w Brukseli i wymierzona przeciw rozporządzeniom w Polsce". - Niech abp Głódź zajmie się sprawami wiary i Kościoła, a politykę zostawi politykom - zaapelował były prezydent. Jak dodał, "PiS, żeby wygrać wybory musiał prosić o łaskę Rydzyka i innych hierarchów, dlatego wciąż jest w układzie zależności od Kościoła". - Kościół nie powinien opowiadać się po stronie politycznego sporu. Nie mogą księża, niczym politycy, jednych popierać, innych kasować - podkreślił. "Morawieckiego ojca postawilibyśmy pod sąd" W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Wałęsa odniósł się też do Kornela Morawieckiego.- Kiedy Solidarność była słaba, kiedy komuna nas rozbijała, on powołał Solidarność Walczącą. Kornel Morawiecki to rozłamowiec od samego początku i do dzisiaj nim pozostał - stwierdził były prezydent. - Niech nie żartuje teraz, że Solidarność Walcząca obaliła komunizm. Zdezerterował z Polski. Mówił, że go wywieźli. Jakby nie chciał, toby nie pojechał - dodał.- (...) Jak bylibyśmy złośliwi, to Morawieckiego ojca postawilibyśmy pod sąd za zdradę - powiedział Wałęsa.Cały wywiad w "Rzeczpospolitej".