"Rzeczpospolita": Janusz Korwin-Mikke założy nowe ugrupowanie?
Po tym , jak Janusz Korwin-Mikke zgodził się na powtórne wybory w Nowej Prawicy, do władzy wróciły osoby odsunięte od niej na ostatnim konwencie partii.
Lider ugrupowania zaakceptował decyzją Sądu Naczelnego ugrupowania, które stwierdziło nieważność zjazdu, na którym wymieniono zastępców prezesa - pisze "Rzeczpospolita".
Tym samym stanowiska stracili niedawno wybrani wiceprezesi, m.in. poseł Przemysław Wipler. Władze ugrupowania, które nie uzyskały absolutorium na konwencie, wróciły do wykonywania swoich obowiązków.
Jak komentuje "Rzeczpospolita", sytuacja pokazuje jak duże są wpływy "starej gwardii". Nieformalnym liderem frakcji jest przywrócony do łask wiceprezes Stanisław Żółtek, który - według gazety - planuje dalsze działania.
Korwin-Mikke liczy jednak, że po nowych wyborach rozprawi się z ludźmi Żółtka i zmieni statut tak, by zwiększyć swoją władzę. Żółtek zamierza bronić się za pomocą kontrolowanej przez siebie Rady Głównej, która ustali ordynację wyboru delegatów.
Korwin-Mikkego czeka w najbliższych miesiącach ostra partyjna walka. Wipler zasugerował ostatnio, że jeśli prezes nie rozstrzygnie jej na swoją korzyść, założy nowe ugrupowanie - czytamy w "Rzeczpospolitej".