Na Bałtyku powstaną morskie autostrady
Już niedługo pomiędzy Polską i Szwecją powstaną morskie autostrady. Chcą je utworzyć władze portów ulokowanych po obu stronach Bałtyku. Pomiędzy nimi mają pływać gigantyczne promy, przynajmniej dwukrotnie większe od tych, jakie obecnie obsługują bałtyckie trasy - pisze "Dziennik".
Morskie trakty mają powstać na już istniejących trasach pomiędzy Gdynią i Karlskroną oraz Świnoujściem i Ystad. Rozmowy polsko- szwedzkie są na tyle zaawansowane, że prace przy tworzeniu nowoczesnych terminali promowych po polskiej stronie ruszą już w przyszłym roku.
- Koszt budowy nowego terminalu szacujemy na 68 mln euro, mówi Janusz Jarosiński, wiceprezes Portu Gdynia. Niewiele mniej pochłonie rozbudowa istniejącego już terminalu w Świnoujściu. Dostosowanie go do potrzeb wzmożonego ruchu pasażerskiego szacowane jest na około 50 mln euro. Władze obu portów się spieszą, gdyż z uruchomieniem morskich autostrad chcą zdążyć jeszcze przed Euro 2012.
Promy kursujące obecnie po Morzu Bałtyckim zabierają do 200 pasażerów i 120 ciężarówek. Statki, które wejdą do służby w 2011 r., będą mogły zaokrętować około 1000 pasażerów i zabrać na pokład 350 dużych zestawów ciężarowych.
INTERIA.PL/PAP