W opolskiej PO może dojść do rozłamu
Spór w opolskiej PO toczy się wokół osoby radnego Jerzego Kowalskiego. Jeśli zostanie wyrzucony przez sąd partyjny pociągnie za sobą wielu swoich zwolenników. W przypadku gdy zostanie, regionalnemu oddziałowi partii może grozić rozwiązanie - donosi "Gazeta Wyborcza".
Jerzy Kowalski został przed tygodniem zawieszony w pełnieniu obowiązków szefa opolskiej Platformy Obywatelskiej. Stało się to w wyniku decyzji władz krajowych partii. Wcześniej wniosek w tej sprawie złożyli działacze regionalni - informuje "Gazeta Wyborcza".
Jako osobę, która wywołała cały konflikt wskazuje się Leszka Korzeniowskiego, szefa regionalnego PO. Jak podaje dziennik, niektórzy działacze uważają, że takie postępowanie wobec posła Kowalskiego zmierza do rozbicia całego opolskiego oddziału partii. Zawieszony szef ma w partii wielu stronników, którzy w przypadku jego wykluczenia także odejdą z PO - pisze gazeta.
Taki obrót sprawy nie wróżyłby dobrze opolskiej PO w nadchodzących wyborach samorządowych. Umocniłby jedynie pozycje PiS i PSL. Wszystko wskazuje jednak na to, że konflikt toczy się o władzę. Konkretnie o nazwiska osób umieszczanych na listach wyborczych PO - donosi "Gazeta Wyborcza".
