Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Montowali lampki świąteczne od listopada...

30 tysięcy kolorowych żarówek oświetla dom i posesję Henryka Jaschika z Krapkowic na Opolszczyźnie. Montaż tej - największej na Opolszczyźnie - świątecznej iluminacji rozpoczął się w listopadzie.

Pan Henryk do stanu dzisiejszego dochodził powoli i stopniowo od 2002 roku. Zaczynał od skromnych tysiąca stu żarówek, by 8 lat później osiągnąć imponujące 30 tys. żarówek. - Od ponad tysiąca, przez niecałe 5 tys., do dzisiejszych ok. 30 tys. światełek. Samego węża świetlnego jest przeszło 500 metrów - wyliczał twórca.

Posesję pana Henryka - oprócz świetlnych girland i węży - rozświetlają także Mikołaje, świecące piramidy, renifery, dzwonki, betlejemskie gwiazdy i napisy z życzeniami, oraz replika lokalnego kościoła. Dużą cześć drewnianych konstrukcji gospodarz wykonał własnoręcznie.

Państwo Jaschikowie od ubiegłego roku organizują też poczęstunek dla najmłodszych mieszkańców. - Kupiliśmy już cukierki, wszystko przygotowane - zapowiedział gospodarz.

Iluminacją posesji Jaschików interesują się również dorośli. Bajecznie oświetlony dom przyjeżdżają co roku oglądać tłumy. - W zeszłym roku szacowałem, że przewinęło się jakieś 3 tys. gości. Furtka jest otwarta, każdy może przyjść między 16.30 a 20.30. W soboty i niedziele trochę dłużej - podkreślił Jaschik.

Taka ilość światełek to oczywiście zwiększone zużycie prądu. Na razie nie wiadomo ile pochłonie tegoroczna iluminacja. "W zeszłym roku 27 tys. lampek zjadało 900 kW energii elektrycznej. W tym będzie na pewno więcej. Kupiłem też specjalny agregat, żeby trochę odciążyć instalację" - wyjaśnił gospodarz.

Pan Henryk ze swoją iluminacją co roku wygrywa w powiatowym konkursie na najpiękniej oświetloną posesję. W ubiegłym roku wygrał też wojewódzką klasyfikację, pozostawiając za sobą 73 inne pięknie oświetlone domy. - Nagroda pieniężna równoważy zwiększone zużycie prądu, może nie całkowicie, ale zawsze to coś - ocenił.

Montaż całej świątecznej dekoracji zajmuje panu Henrykowi trzy tygodnie. W pracach pomaga też żona. - To jest moje hobby, to sprawia nam - mnie i żonie - prawdziwą radość - podsumował.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także