W samym 2019 roku można było uniknąć 4,45 mln zgonów na nowotwory - wynika z analizy, która ukazała się w "The Lancet" w sierpniu. Spośród tych zgonów 2,88 mln stanowili mężczyźni a 1,58 mln - kobiety. Badacze nie mają wątpliwości: trzy największe czynniki ryzyka to palenie papierosów, spożywanie alkoholu i wysoki współczynnik BMI (czyli w największym skrócie - nadwaga i otyłość). Jakkolwiek banalnie by to nie brzmiało: nie pal, ogranicz spożycie alkoholu, utrzymuj prawidłową wagę ciała, a znacząco zmniejszysz ryzyko zachorowania na raka. Na kolejnych miejscach naukowcy wymieniają również seks bez zabezpieczeń i nieprawidłową dietę - co oczywiście może się wiązać z jednym z głównych czynników, a więc nadwagą. Rak płuc - w największym stopniu do uniknięcia Jak zwracają uwagę naukowcy, od 2010 do 2019 liczba zgonów na raka w związku z czynnikami, na które mamy wpływ, wzrosła o 20,4 proc. Których konkretnie nowotworów można uniknąć w największym stopniu w wyniku zmiany stylu życia? To także sprawdzili autorzy omawianej pracy. 36,9 proc. zgonów na nowotwory wywołane czynnikami, na które mamy wpływ, stanowiły guzy układu oddechowego. 14,2 proc. to nowotwory okrężnicy i odbytu, 7,6 proc. - przełyku, 6,3 proc. - rak szyjki macicy, 5,7 proc. - wątroby. Badanie sfinansowali Gatesowie Czy postępując "idealnie" z punktu widzenia ryzyk nowotworowych, jesteśmy w stanie uniknąć raka? Nie. Tym bardziej, że na wiele czynników nie mamy bezpośredniego wpływu - ot, choćby powietrze, którym oddychamy (tu wpływ mamy jedynie poprzez wywieranie zbiorowej presji na rządzących). Ale żyjąc zdrowo, możemy w bardzo dużym stopniu zminimalizować ryzyko zachorowania - to nie ulega wątpliwości. Jak podaje "The Lancet", badanie było finansowane przez fundację Billa i Melindy Gatesów. Dodajmy, że to największe jak dotąd badanie dotyczące relacji między czynnikami ryzyka a zachorowaniami na raka.