Śnieg spadł w górach
Pierwszy śnieg spadł w górach. Sypie w Karkonoszach, Karpaczu i Szklarskiej Porębie. Świeży puch pokrył także Zakopane.
W Karkonoszach pokrywa śnieżna ma grubość ok. 7 cm, a zaspy są półmetrowe - powiedział Antoni Kieżuń z Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze. Poinformował, że Karpacz i Szklarska Poręba też są pokryte śniegiem, ale szybko topniejącym. Wysoko w górach jest dość zimno, bo minus 4 st. Celsjusza, zaś na dole tylko 0 stopni.
W Zakopanem w południe termometry wskazywały niecały stopień ciepła, dlatego śnieg, którego spadło trzy centymetry powoli topniał, najdłużej utrzymując się na skwerach i łąkach. Na Kasprowym Wierchu w Tatrach w południe było sześć stopni mrozu i leżało średnio dwa centymetry śniegu. W górach utrzymywała się silna mgła. W Bukowinie Tatrzańskiej w nocy spadło sześć centymetrów śniegu. Według synoptyków, taka pogoda w górach, z możliwymi opadami
śniegu i deszczu ze śniegiem, utrzyma się co najmniej do poniedziałku.
Jak radzą sobie z przyjściem zimy i mroźnych wiatrów mieszkańcy górskich lasów? Zakopiański reporter RMF Maciej Pałahicki podążał śladami niedźwiedzia. - W tej chwili chodzą już na krótsze spacery. Bardziej opłaca się im mniej poruszać, niż chodzić i szukać pokarmu - tłumaczy Filip Zięba, zajmującym się ochroną zwierząt w Tatrzańskim Parku Narodowym.
Tatrzańskie niedźwiedzie są już ospałe, ale to, kiedy pójdą spać, zależy od pogody. - Jest u nas gatunek, który ma nieco inną strategię i bez względu na pogodę wchodzi do nor zimowych. To jest świstak - dodaje Zięba. Posłuchaj:
Świstaki już śpią, spadł śnieg, więc może niedźwiedzie też się już ułożą do zimowego snu.
INTERIA.PL/RMF/PAP