Jak powiedział Rosłan, awaria nie była poważna, temperatura w mieszkaniach obniżyła się nieznacznie, a większym utrudnieniem był tylko brak ciepłej wody. - Sytuacja jest już opanowana. W mieszkaniach jest już ciepło i jest ciepła woda - dodał Rosłan. Wiceprezes Biłgorajskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Piotr Krawczyk mówił przed południem, że do awarii doszło w centralnej ciepłowni, co spowodowało wyłączenie pomp i kotłów. Po naprawieniu systemu rozpoczęto napełnianie sieci wodą, a proces ten był nieco wydłużony, ponieważ istniało ryzyko, że przy tak dużym, kilkunastostopniowym mrozie wprowadzenie do rur gorącej wody o temperaturze przekraczającej 100 stopni może spowodować pęknięcia. Biłgorajskie przedsiębiorstwo zaopatruje w ciepło i ciepłą wodę 80 proc. mieszkańców miasta. Biłgoraj zamieszkuje ok. 27 tys. osób.