Samotny lokator dużego mieszkania zapłaci za windę więcej niż czteroosobowa rodzina z sąsiedztwa, zajmująca mniejszy lokal. Takie zmiany wynikają ze znowelizowanej ustawy o ochronie praw lokatorów, która niedawno weszła w życie. Spółdzielnie mieszkaniowe przymierzają się do jej wprowadzenia. W łódzkiej spółdzielni im. W. Jagiełły opłata za windę wynosi teraz 7,74 zł miesięcznie od osoby, a na nowych zasadach ma wynieść 30 groszy za 1 metr kw. W efekcie samotny lokator 60- metrowego mieszkania zamiast 7,74 zł, jak dotąd, zapłaci 18 zł. Dla porównania, opłata czteroosobowej rodziny zajmującej takie samo lokum, zmaleje z 30,96 zł do 18 zł. - To absurd. Dlaczego osoby samotne lub dwuosobowe rodziny mają płacić więcej za windy niż czteroosobowe, które częściej z nich korzystają? - pytają łodzianie. Według Ryszarda Jajszczyka, dyrektora Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP, nowy sposób naliczania opłat jest sprawiedliwy. - Ustawa o własności lokali mówi, że wszyscy właściciele powinni partycypować w kosztach utrzymania nieruchomości proporcjonalnie do powierzchni swoich mieszkań. Ponieważ winda jest częścią nieruchomości, udział w kosztach jej eksploatacji powinien być proporcjonalny do powierzchni lokalu, niezależnie od liczby lokatorów i położenia mieszkania, wyjaśnia Jajszczyk.