Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Zadłużone miasta ratują się, jak mogą. Będą sprzedawać

Aby inwestować w infrastrukturę i korzystać z unijnych dotacji, gminy prywatyzują firmy komunalne - informuje "Rzeczpospolita".

Zadłużenie polskich miast jest tak wysokie, że część z nich nie jest już w stanie zaciągać nowych zobowiązań, z których finansowane byłyby inwestycje infrastrukturalne.

Dla wielu gmin jedynym sposobem na pozyskanie środków staje się prywatyzacja spółek komunalnych. Uzyskane w tej sposób pieniądze będą kierowane bezpośrednio na inwestycje lub mają stanowić wkład własny do przedsięwzięć współfinansowanych przez Unię Europejską.

W Łodzi jeszcze w tym roku pod młotek pójdą Zakład Wodociągów i Kanalizacji, Zakład Drogownictwa i Inżynierii oraz udziały miasta w kilku mniejszych spółkach. Dochody z prywatyzacji mają być przeznaczone na sfinansowanie remontów dróg i torów tramwajowych.

Jednak najambitniejszy plan w tym roku ma Warszawa - zamierza sprzedać przynajmniej siedem spółek z 24, jakie posiada. Ma to przynieść miastu 45 mln zł.

"Kryzys zmusza samorządy do takich decyzji, bo coraz więcej z nich balansuje na granicy bezpiecznego poziomu zadłużenia. Ale też nie ma powodu, by gminy wiosłowały, wystarczy, że będą sterować, czyli wyznaczą kierunek, a stery oddadzą w ręce prywatne" - komentuje Leszek Jażdżewski, politolog z Uniwersytetu Łódzkiego.

Trudna sytuacja finansowa gmin paradoksalnie może wpłynąć na ich uzdrowienie.

"Dochody z prywatyzacji to nie jest jeden zysk, sprzedając je, zmniejszymy też etatyzm i peronizm. Niestety, to norma we wszystkich samorządowych firmach" - mówi wiceprezydent Łodzi Marek Cieślak.

Przykład kupienia łódzkiej elektrociepłowni przez Dalkia SA pokazuje, że prywatny właściciel nie oznacza drastycznego wzrostu cen usług czy kadrowej rewolucji.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także