Za utrudnianie kontaktów z dzieckiem będą kary
Sąd nałoży karę finansową na rodzica, który utrudnia byłemu małżonkowi widywanie się z dzieckiem. Pieniądze te trafią bezpośrednio do poszkodowanego partnera, a nie do budżetu - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Sąd nałoży karę finansową na rodzica, który utrudnia byłemu małżonkowi widywanie się z dzieckiem. Pieniądze te trafią bezpośrednio do poszkodowanego partnera, a nie do budżetu - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Jeżeli jeden rodzic wbrew orzeczeniu sądu będzie utrudniał drugiemu kontakty z dzieckiem, sąd najpierw udzieli mu ostrzeżenia, a potem nałoży na niego karę finansową. Dziennik wyjaśnia, że taką zmianę wprowadza nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego, która zacznie obowiązywać od soboty 13 sierpnia.
Przepisy nie określają wysokości kary nakładanej na rodziców przez sądy. Gazeta wyjaśnia, że będzie ona zależała od wielkości majątku opiekuna utrudniającego kontakty z dzieckiem. Wydając decyzję, sąd weźmie też pod uwagę, ile razy rodzic naruszył postanowienia orzeczenia o kontaktach lub ugody. Nowelizacja przewiduje, że rodzic, któremu uniemożliwiono kontakt z dzieckiem, może żądać od byłego partnera nawet zwrotu wydatków poniesionych na przygotowanie spotkania. Mogą to być na przykład koszty dojazdu czy zakupu biletów do kina.
Przyznane przez sąd pieniądze trafią do poszkodowanych szybko. Prawomocne postanowienie sądu o karze będzie bowiem samodzielnym tytułem wykonawczym. Nie trzeba będzie nadawać mu klauzuli wykonalności.
Według adwokatów specjalizujących się w sprawach rodzinnych, nowe przepisy zrewolucjonizują sposób kontaktowania się z dziećmi po rozstaniu partnerów. Bowiem osoby nie wykonujące orzeczeń o kontaktach do tej pory były bezkarne.
IAR/PAP