Rozmówcy "Wprost" twierdzą, że zwłoka może być jednak znacznie dłuższa. Wiele wskazuje na to, że Sejm będzie mógł rozpatrzyć sprawę dopiero na dwóch wakacyjnych posiedzeniach, choć terminy te nie są wcale pewne. - W sprawie pojawiły się nowe dowody, właśnie w kontekście udziału w seksaferze posła Stanisława Łyżwińskiego. Dlatego musimy sprawdzić wszystkie informacje i ponownie przeanalizować zebrany materiał dowodowy, przed podjęciem ostatecznej decyzji - mówi w rozmowie z "Wprost" jeden ze śledczych pracujący przy tej sprawie. Według informacji, jakimi dysponuje "Wprost" nowe wnioski dowodowe złożył sam poseł Łyżwiński. I to znacznie opóźni skierowanie wniosku do Sejmu. Zobacz nasz raport specjalny: Seksafera w Samoobronie