Przedstawiciel strony amerykańskiej powiedział gazecie, że gdyby negocjacje nie były przesądzone amerykańska sekretarz stanu nie przyleciałaby do Polski. - Nic nie jest przesądzone, rozmawiamy dalej - mówi jednak anonimowo przedstawiciel władz polskich. "Rz" twierdzi, że przyjazd jest efektem rozmów prezydenta z prezydentem USA podczas ich spotkania w Izraelu. Gazeta informuje także, że polski główny negocjator w sprawie tarczy wiceminister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski prowadził w poniedziałek rozmowy w Waszyngtonie; we wtorek mają one być kontynuowane. "Rzeczpospolita" przypomina, że w zamian za umieszczenie tarczy w Polsce rząd chce pomocy w modernizacji polskiej armii. Chodzi przede wszystkim o wzmocnienie systemu obrony powietrznej. W przypadku niepowodzenia negocjacji z Polską, zainteresowanie tarczą wyraziły władze Litwy.