"To robota wrogów Kościoła"
To prowokacja, robota wrogów Kościoła, nagrania są nieprawdziwe - tak słuchacze Radia Maryja zareagowali na ujawnienie taśm, na których o. Tadeusz Rydzyk obraża prezydencką parę - czytamy w "Dzienniku".
- To wszystko szatańska robota, ufam ojcu dyrektorowi bezgranicznie - mówi jedna ze słuchaczek radia z Warszawy, a inna dodaje: "To robota jego przeciwników nie mająca nic wspólnego z prawdą".
Była senator prof. Krystyna Czuba zasugerowała, że taśmy zostały spreparowane, a do szkoły mogli trafić ludzie do zadań specjalnych, po to by przeprowadzić tę prowokację. Zbigniew Sulatycki, związany z rozgłośnią kapitan żeglugi wielkiej, uważa z kolei, że to manipulacja, bo "ojciec dyrektor, jako kapłan i nie tylko, takich słów nie używa". Główny ideolog środowiska radiomaryjnego prof. Jerzy Robert Nowak stwierdził z kolei, że cała sprawa to nagonka, aby przyćmić sukces niedzielnej pielgrzymki słuchaczy radia na Jasną Górę.
- Trzeba rozumieć, że tu chodzi o podzielenie nas w Polsce. Tylko razem zjednoczeni wokół prawdy, wokół wspólnego dobra, z Panem Bogiem - tylko w ten sposób możemy uczynić coś rzeczywiście dobrego - powiedział natomiast "Naszemu Dziennikowi" sam o. Tadeusz Rydzyk.
W obszernym wywiadzie udzielonym gazecie, dyrektor Radia Maryja obciąża "współpracowników szatana" winą za atak na rozgłośnię, na katolicki naród, na Kościół, na uczelnię. "Ten atak ma na celu zniszczenie wiary, osłabienie zaufania do Pana Boga, oderwanie od Niego".
Tymczasem Katolicka Agencja Informacyjna podała w środę, że prawdopodobnie w najbliższy piątek stanowisko w sprawie o. Rydzyka zajmie generał redemptorystów o. Joseph Tobin. Rezydujący w Rzymie generał ma prawo odwołać dyrektora Radia Maryja.
INTERIA.PL/PAP