Lew R. podejrzany jest o to, że nakłaniał do łapownictwa: wręczenia 210 tys. zł i obietnicy zapłacenia kolejnych 190 tys. lekarzom m.in. z centrum rehabilitacji w Konstancinie. Mieli oni wytworzyć dokumentację zapobiegającą osadzeniu go w więzieniu. Marcin R. ma podobny zarzut. Więcej w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej".