Sieć podejrzanych powiązań ujawniona
Co łączy Kazimierza Janiaka, byłego sekretarza AWS, szefa PZU Jaromira Netzela i Jerzego B., biznesmena podejrzanego o pranie brudnych pieniędzy? - zastanawia się "Dziennik".
Na przełomie wiosny i lata 1999 należąca do Jerzego B. firma Baltic Service wyleasingowała samochód dla Kazimierza Janiaka. Polityk spłacał ją w comiesięcznych ratach a pieniądze dostarczał gotówką Jerzemu B.
Z wypowiedzi samego Janiaka wynika, że poznał on Jerzego B. w roku 1998. W tym samym czasie poznał również Jaromira Netzla, obecnego szefa PZU.
W środowiskach związanych z PKO BP Jaromir Netzel uchodził za osobę związaną z Kazimierzem Janiakiem. Czy Janiak użył wówczas swoich wpływów, aby wesprzeć kandydaturę Netzela na szefa PZU? - pyta "Dziennik". Sami zainteresowani zaprzeczają.
Netzel przez blisko 30 lat był bliskim współpracownikiem, przyjacielem i wspólnikiem Jerzego B. Jaromir Netzel zasiadał w radach nadzorczych kolejno zakładanych firm, których współwłaścicielem był Jerzy B. Wszystkie przedsiębiorstwa ogłaszały upadłość. Pieniądze z firm prawdopodobnie trafiały na zagraniczne konta - przypuszcza "Dziennik".
W 1989 roku, Netzel, Jerzy B. i Adam Wojtuszkiewicz, zastępca dyrektora oddziału PKO w Sopocie założyli spółkę. Później Wojtuszkiewicz przyznał kredyt firmie, której pełnomocnictwo było powierzone Jerzemu B. Ten zaś wywiózł pieniądze za granicę i wpłacił na konto swojego przedsiębiorstwa - czytamy w "Dzienniku". Niedługo później, pieniądze zostały przywiezione do kraju przez Jaromira Netzela. W sprawie wyłudzenia kredytu miało miejsce śledztwo, które jednak w 1993 roku zawieszono z powodu braku świadka. Sprawa uległa przedawnieniu.
W kuluarach coraz częściej mówi się o odwołaniu szefa PZU Jaromira Netzela -czytamy w "Dzienniku".