"Rzeczpospolita": Jak zdradzamy
Kobiety dopuszczają się zdrady nieco rzadziej, ale ich romanse są dłuższe. U mężczyzn to jednorazowe skoki w bok - pisze "Rzeczpospolita", powołując się na badania Centrum Profilaktyki Społecznej.
Uderza, że b. młodzi ludzie o b. niskim stażu małżeńskim podejmują decyzje, których wynikiem jest zdrada - mówi "Rz" prof. Mariusz Jędrzejko, socjolog i autor projektu badawczego. To świadczy o tym, że ich decyzje o ślubie są emocjonalne, a małżeństwa - słabe psychologicznie - ocenia.
Wzrost jest wyraźny: co trzeci badany przyznał, że dopuścił się co najmniej 1 zdrady, a w podobnych sondażach z 2011 r. - co piąty. "To skok lawinowy" - podkreśla Jędrzejko.
Najczęściej niewierni są mężczyźni często podróżujący po kraju, a okresem masowych zdrad są firmowe wyjazdy szkoleniowe - wynika z badań.
Z opracowania można się też dowiedzieć, iż panowie zdradzają częściej (39 proc.) niż panie (29 proc.), ale u mężczyzn są to częściej akty jednorazowe, a u kobiet dłuższe romanse.
Według badań mieszkańcy wielkich i średnich miast zdradzają żony dziesięciokrotnie częściej niż ci ze wsi. Także częściej dopuszczają się zdrady ci z wyższym wykształceniem i dobrze sytuowani niż będący co najwyżej po szkole średniej.