Przedstawiony dziś raport "Strategia rozwoju szkolnictwa wyższego w Polsce do 2020 r." powstał na zlecenie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Koszt projektu strategii wynosi ok. 1,7 mln zł. Wspólnie z projektem strategii, autorstwa rektorów uczelni, ma być podstawą dalszych i bardziej pogłębionych zmian w szkolnictwie wyższym. Według ekspertów, w Polsce należy utrzymać studiowanie finansowane z budżetu państwa. Chcą jednak, by resort nauki mógł zlecać uczelniom "kształcenie określonej liczby studentów" w określonych dziedzinach nauki. To oznacza, że ci studenci, którzy nie znajdą się w "określonej liczbie" będą musieli za swoje studia zapłacić. - Nie chcemy wprowadzać powszechnego czesnego. Na to w Polsce jest za wcześnie - powiedział jeden z koordynatorów projektu strategii dr Piotr Ciżkowicz z Ernst & Young. Wyjaśniał, że kształcenie będzie kontraktowane przez państwo w trybie konkursowym. Ciżkowicz zaznaczył też, że do konkursu będą stawać na równych prawach uczelnie publiczne i niepubliczne. - To rozwiązanie pozwoli resortowi nauki w większym stopniu kształtować politykę edukacyjną zgodnie z wymaganiami, jakie stawia rynek pracy - przekonywał.