Raport: Na powszechne czesne za wcześnie

W Polsce na powszechne czesne jest za wcześnie - uważają eksperci z Ernst & Young i Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową i proponują utrzymanie podziału na studentów płacących za naukę oraz tych, których studia są finansowane z budżetu państwa.

Według ekspertów, w Polsce należy utrzymać studiowanie finansowane z budżetu państwa. Chcą jednak, by resort nauki mógł zlecać uczelniom "kształcenie określonej liczby studentów" w określonych dziedzinach nauki. To oznacza, że ci studenci, którzy nie znajdą się w "określonej liczbie" będą musieli za swoje studia zapłacić.

- Nie chcemy wprowadzać powszechnego czesnego. Na to w Polsce jest za wcześnie - powiedział jeden z koordynatorów projektu strategii dr Piotr Ciżkowicz z Ernst & Young.

Wyjaśniał, że kształcenie będzie kontraktowane przez państwo w trybie konkursowym. Ciżkowicz zaznaczył też, że do konkursu będą stawać na równych prawach uczelnie publiczne i niepubliczne. - To rozwiązanie pozwoli resortowi nauki w większym stopniu kształtować politykę edukacyjną zgodnie z wymaganiami, jakie stawia rynek pracy - przekonywał.

Przejdź na