Jak pisze "Newsweek", superrząd to powstający właśnie gabinet polityczny, który ma przypominać małą radę ministrów. Szef gabinetu i jeden z najbardziej zaufanych ludzi Kaczyńskiego, Adam Lipiński, już kompletuje jego skład. - Nie demonizujmy, to będzie ciało doradcze - mówi Lipiński. Jednak zdaniem innego polityka PiS, w gabinecie politycznym znajdą się eksperci odpowiadający za poszczególne resorty. Według tygodnika, nowy gabinet ma się szczególnie przyglądać ministerstwom obsadzonym przez Samoobronę i LPR. Pomogą w tym specjalni łącznicy, których zadaniem będzie informowanie członków gabinetu politycznego o najważniejszych decyzjach zapadających w resortach. Na przykład Romanowi Giertychowi ma patrzeć na ręce Krystyna Czuba, blisko związana z Radiem Maryja - informuje "Newsweek". W prace gabinetu politycznego ma zostać zaangażowanych co najmniej kilku posłów PiS.