Precjoza Sławomira Skrzypka poszukiwane
Prokuratura sprawdzi, czy w Rosji skradziono rzeczy osobiste tragicznie zmarłego w katastrofie lotniczej byłego Prezesa NBP Sławomira Skrzypka - ujawnia "Dziennik Gazeta Prawna".
Zawiadomienie złożyła wdowa po Sławomirze Skrzypku. Poszukiwany jest drogi, złoty zegarek i eleganckie spinki do koszuli.
Brak owych przedmiotów rodzina zauważyła już podczas identyfikacji zwłok w Moskwie. Zastanawiające było to, że rękawy koszuli były nieuszkodzone, a mimo to brakowało spinek. Denat nie miał też, wspomnianego, eleganckiego zegarka.
Bliscy także nie dostali niczego podczas wydawania rzeczy osobistych ofiar i dlatego, po namyśle, postanowili zgłosić sprawę prokuraturze wojskowej. Chcieli mieć pewność, że zegarek i spinki prezesa NBP się nie odnajdą. Bo Rosjanie jeszcze w ostatnich dniach przekazywali polskiej stronie rzeczy tragicznie zmarłych ofiar katastrofy.
Jak dowiedział się "DGP" w prokuraturze, Dorota Skrzypek, wdowa po prezesie NBP, prosi o to, by oskarżyciele jeszcze raz zbadali rosyjskie dokumenty z oględzin i sekcji zwłok.
Możliwe, że prokuratura wojskowa ze względów proceduralnych przekaże wniosek cywilnym organom.
Sprawa jest bardzo delikatna, bo niewykluczone, że poszukiwane przedmioty się gdzieś zawieruszyły, podobnie jak karty płatnicze innej ofiary smoleńskiej katastrofy - Aleksandry Natalli-Świat - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
INTERIA.PL/PAP