Polska wesprze żądania niemieckiej Polonii
Po latach wahań MSZ chce wesprzeć Polaków walczących o swoje prawa w Niemczech - pisze "Rzeczpospolita".
- Uzyskaliśmy od polskiego MSZ zapewnienie wsparcia naszych postulatów. Oznacza to zmianę jakościową w naszych relacjach - mówi "Rz" Marek Wójcicki ze Związku Polaków w Niemczech spod znaku Rodła.
Chodzi o rozpoczęcie dyskusji z władzami Niemiec na temat asymetrii w traktowaniu przez Polskę niemieckiej mniejszości oraz Polonii w Niemczech. Był to temat narady polskich konsulów, która rozpoczęła się w piątek w Kolonii, a zakończyła w niedzielę w siedzibie Związku Polaków w Niemczech w Bochum.
Zagłębie Ruhry jest regionem, gdzie mieszka kilkadziesiąt tysięcy osób pochodzenia polskiego. Jako jedyna grupa polonijna w Niemczech spełniają warunki pozwalające na traktowanie ich jako polskiej mniejszości. Pozostali Polacy w Niemczech to imigranci, przybyli tam po wojnie, nie mieszczą się w definicji mniejszości.
- Staramy się o odzyskanie statusu, jaki mieliśmy przed wojną i jakim cieszą się obecnie Duńczycy, Fryzyjczycy czy Serbołużyczanie - tłumaczy Wójcicki. Nie kryje, że celem tych starań jest wyegzekwowanie od władz niemieckich przestrzegania polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy z 1991 r.
Wypełniając jego zobowiązania, Polska wydaje co najmniej 38 mln złotych rocznie na utrzymanie szkolnictwa niemieckiej mniejszości i innych instytucji. Niemcy przeznaczają wielokrotnie mniej na wspieranie polskiego języka i kultury w swym kraju - podkreśla "Rz".
INTERIA.PL/PAP