Pawlak kluczem do zwycięstwa
PSL, najmniejsza i balansująca na krawędzi progu wyborczego partia w parlamencie, znów staje się języczkiem u wagi. Z zamówionych przez partie badań wynika, że na zwycięstwo w wyborach samorządowych może liczyć ten, kto dogada się z ludowcami, pisze "Super Express".
W badaniach zamówionych przez PO, PiS i PSL wyniki są identyczne: koalicja PO-SLD ma szansę na zwycięstwo tylko w czterech województwach. Ale z PSL już w 11. PiS z Samoobroną i LPR wygrywa w 5 regionach. Ale po zblokowaniu z ludowcami już w 12 z 16 województw - Te badania dowodzą, że po znacznym odchyleniu rządu w prawo, elektorat tęskni za wyrazistym centrum -analizuje Bogdan Zdrojewski z PO.
Przemysław Gosiewski z PIS woli przywoływać inne badania. - Z naszych czerwcowych analiz wynika, że nawet startując samodzielnie jako PiS możemy wygrać w 9 województwach. W bloku z Samoobroną i LPR liczymy na 13 regionów - wylicza.
Najbardziej - co oczywiste - z wyników symulacji cieszą się ludowcy. Tak jak w poprzednich latach są znów języczkiem u wagi.
INTERIA.PL/PAP