Olewnik: Poseł Kalisz czegoś się bardzo obawia
PiS chciał zwołania Komisji Sprawiedliwości, by zająć się sprawą porwania Krzysztofa Olewnika. Jej szef Ryszard Kalisz odmówił - informuje "Rzeczpospolita".
- Złożę wniosek o odwołanie go z funkcji przewodniczącego Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka - zapowiada poseł PiS Arkadiusz Mularczyk, jej wiceprzewodniczący.
Politycy PiS są oburzeni, że Kalisz odrzucił ich wniosek.
Pod koniec czerwca wystąpili do posła SLD o zwołanie posiedzenia. Chcieli, by na bazie raportu komisji śledczej ds. Olewnika ocenić funkcjonowanie prokuratury. W raporcie wytknięto bowiem liczne błędy.
PiS powołał się na 152. punkt regulaminu Sejmu, który nakazuje przewodniczącemu komisji bezwzględne zwołanie posiedzenia, o ile pod wnioskiem podpisała się jedna trzecia członków komisji. Kalisz wniosek odrzucił. Dlaczego?
"Mam wrażenie, że poseł Kalisz czegoś się bardzo obawia" - mówi "Rzeczpospolitej" Włodzimierz Olewnik, ojciec zamordowanego Krzysztofa. Zarzuca politykowi SLD, że będąc w latach 2004 - 2005 szefem MSWiA, odmówił pomocy rodzinie. "Żałuję, że komisja śledcza nie zbadała odpowiedzialności Kalisza w tej sprawie" - dodaje.
PiS poprosił marszałka Schetynę, by zamiast Kalisza zwołał i poprowadził posiedzenie komisji.
Rzeczpospolita