od razu zwróciła uwagę na eleganckiego studenta i sama zagaiła rozmowę. - Tomek jest bardzo nieśmiały - gdy posłanka Prawa i Sprawiedliwości opowiada o młodzieńcu wprost rozpływa się w komplementach. Chłopak jest z Zabrza. - Nie interesował się dotąd polityką, ale jest bardzo sumienny. Wykorzystuje każdą chwilę, by się uczyć - zachwala Nelly Rokita. Żona Jana Rokity nie ukrywa, że jest pod wielkim wrażeniem jego elegancji, elokwencji i dobrego wychowania, pisze "Super Express". Młody człowiek okazał się tak miły, że posłanka zaproponowała mu dalszą znajomość. I już po tygodniu od ich pierwszej rozmowy Tomek stawił się w jej biurze poselskim. Od tego czasu jest przy niej niemal zawsze. W sobotę "Super Express" spotkał Nelly Rokitę w towarzystwie uroczego młodzieńca na festynie na warszawskiej Saskiej Kępie. Tomek ani na krok jej nie odstępował. Zachowywał się bardzo szarmancko. Zabawiał posłankę rozmową, żartował, nawet pomagał w noszeniu sprawunków. Ciekawe jednak, co na to Jan Rokita? - zastanawia się "Super Express".