Do końca lutego trzech biegłych i prokurator przy użyciu nowej metodologii skopiują zapis nośnika magnetycznego, pochodzącego z rejestratora MARS BM samolotu Tu-154M i dokonają uzupełniających oględzin. Prokuratura tłumaczy tę decyzję słabą jakością poprzednich nagrań. Zdaniem "Naszego Dziennika", jest to pośrednie przyznanie, że kopia z 2010 roku może zawierać błędy. Wedlug mecenasa Bartosza Kownackiego, pełnomocnika części rodzin smoleńskich, wszelkie wątpliwości rozwiałoby przeprowadzenie badań na oryginałach czarnych skrzynek. - Im wcześniej, tym lepiej - ocenia mecenas.