"Nasz Dziennik": Konsekwencje życia "na kocią łapę"
"Keep calm and don't kocia łapa" - taką nazwę nosi akcja Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin, mająca na celu obudzenie wrażliwości na sens i wartość małżeństwa oraz uświadomienie konsekwencji życia w nieformalnych związkach, informuje "Nasz Dziennik".
Kulminacja akcji, rozpoczętej kilka dni temu, nastąpi 25 marca. Jak podkreśla w rozmowie z gazetą ks. dr Przemysław Drąg, dyrektor Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin, akcja ma zachęcić młodych do zawierania związków małżeńskich.
"Z naszych informacji - mówi duchowny - wynika że w niektórych diecezjach aż 80 proc. par żyje w konkubinacie. W naszej akcji związki te określać będziemy 'na kocią łapę', w ten sposób podkreślając, że są to związki nietrwałe, w których 'każdy sobie rzepkę skrobie', gdzie dwie osoby żyją pod jednym dachem, ale każda osobno, bez zobowiązań, zaspokajając swoje potrzeby" - wyjaśnia kapłan.
Konkubinaty określa ks. Drąg mianem palącego problemu duszpasterskiego. W 2013 r. zawarto najmniej małżeństw od 1945 r. Rośnie natomiast liczba związków nieformalnych. Często nawet dzieje się tak, że to rodzice namawiają młodych, aby najpierw się "spróbowali".
Uruchomiono już stronę internetową www.nakocialape.pl na której mają być zamieszczane materiały poświęcone tematyce małżeństwa, rodziny oraz konkubinatu, informuje "NDz".