Na razie bez szans na wybory przez internet
Nie ma szans na szybkie umożliwienie głosowania przez internet. Państwowa Komisja Wyborcza nie jest gotowa na taką informatyczną rewolucję w czasie wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2009 roku - pisze "Dziennik".
Media donosiły o takich planach zmiany ordynacji wyborczej. Romuald Drapiński, wiceszef informatycznego systemu wyborczego PKW, na razie nie widzi możliwości wprowadzenia e-wyborów. - Jeśli parlament zdecyduje o takiej możliwości, może ona być zrealizowana dopiero w 2010 r. w wyborach samorządowych - uważa Drapiński.
Według niego, przy najszybszej procedurze można wtedy myśleć o wprowadzeniu pierwszego pilotażowego głosowania, na przykład dla polskich żołnierzy w Afganistanie. Tak długi czas jest potrzebny nie tylko na zainstalowanie nowego elektronicznego systemu, ale także przeprowadzenie wszystkich procedur i przetargów.
Nad głosowaniem przez internet pracuje MSWiA. Przedstawiciele ministerstwa nie określają możliwego terminu wprowadzenia e-wyborów. Zaznaczają, że zanim to nastąpi, trzeba zająć się innymi sprawami, między innymi umożliwić załatwienie przez internet wielu urzędowych spraw - czytamy w środowym "Dzienniku".
INTERIA.PL/PAP