Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Ministerstwo rolnictwa zbankrutuje przez Leppera?

Szturm, jaki działacze Samoobrony przypuścili na rządowe posady, może sprawić, że niektóre obsadzane przez nich urzędy mogą zbankrutować. Jak dowiedział się "Wprost", grozi to m.in. resortowi rolnictwa.

/Agencja SE/East News

- Zarządzał ministerstwem jak kiepskim PGR-em - skwitował rządy Leppera w ministerstwie już w pierwszym dniu urzędowania jego następca Wojciech Mojzesowicz. Jak dowiedział się "Wprost", szef Samoobrony tak bardzo dbał o działaczy pracujących w resorcie, że w ciągu ostatniego półrocza przekroczył fundusz płac o 800 tys. zł. - Gdybyśmy chcieli utrzymać obecną liczbę etatów, wszyscy urzędnicy musieliby zrezygnować z grudniowej pensji. Po prostu nie starczyłoby pieniędzy - potwierdza cytowany przez "Wprost" wiceminister rolnictwa Henryk Kowalczyk.

O hojności Leppera najlepiej świadczy przykład szefa jego gabinetu politycznego Pawła Mickiewicza, który zarabiał blisko 11 tys. zł brutto. Oznacza to, że pobierał wyższe wynagrodzenie niż wiceminister.

Więcej w najbliższym wydaniu tygodnika "Wprost", w sprzedaży od poniedziałku, 6 sierpnia.

INTERIA.PL

Zobacz także