Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

​Michał Kamiński: Pracuję za 7 tys. Nie jestem idiotą

Sekretarz stanu w kancelarii Ewy Kopacz komentuje wypowiedź Elżbiety Bieńkowskiej z "taśm prawdy".

Michał Kamiński
Michał Kamiński/Stanisław Kowalczuk/East News

Przypomnijmy, że była wicepremier Elżbieta Bieńkowska podczas podsłuchanej rozmowy z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem skomentowała zarobki swojej koleżanki - 6 tys. złotych miesięcznie. Bieńkowska stwierdziła, że "to jest niemożliwe, żeby ktoś za tyle pracował". "Albo złodziej, albo idiota" - dodała komisarz Unii Europejskiej.

Do tych słów odniósł się w "Gazecie Wyborczej" Michał Kamiński, sekretarz stanu w kancelarii premiera.


- Wypowiedź Elżbiety Bieńkowskiej była niesłychanie niezręczna, uraziła wielu zdolnych, młodych ludzi pracujących za o wiele niższe pensje. To często ludzie z wyższym wykształceniem, doświadczeniem międzynarodowym, którzy postanowili tu, w Polsce, robić karierę. Oni z całą pewnością nie są "idiotami" i takie słowa paść nie powinny - powiedział Michał Kamiński.


- Ja sam przeszedłem z biznesu, gdzie zarabiałem duże pieniądze, do kancelarii premiera, gdzie pracuję jako sekretarz stanu za 7 tys. zł, i za idiotę się nie uważam - dodał polityk PO.

Więcej w "Gazecie Wyborczej".

INTERIA.PL

Zobacz także