Tygodnik przypomina na stronie internetowej, że Lasek zasiadał w komisji Millera, badającej katastrofę w Smoleńsku. Powoływanie przewodniczącego PKBWL jest dwuetapowe: najpierw odbywa się głosowanie wśród członków komisji, a potem jego zwycięzca musi jeszcze uzyskać akceptację ministra transportu, w tym przypadku Sławomira Nowaka. Z ustaleń "Wprost" wynika, że Lasek ma za sobą już głosowanie (otrzymał w nim 13 głosów), w którym pokonał Stanisława Żurkowskiego (dwa głosy) i Wiesława Jedynaka (jeden głos). Teraz czeka tylko na decyzję Nowaka, ale - jak ocenia tygodnik - z tym nie powinien mieć problemu, bo, odwołując Edmunda Klicha, minister mówił, że zależy mu na ustabilizowaniu pracy w komisji. "Trudno więc się spodziewać, by podważał wybór dokonany przez samych badaczy" - czytamy na stronie internetowej "Wprost".