"Rzeczpospolita" pisze, że Służba Kontrwywiadu Wojskowego powinna informować ministra obrony o nieprawidłowościach w 36. specpułku. Jednak - zauważa dziennik - nie ma śladu, by to robiła. SKW ma w swoich ustawowych zadaniach między innymi analizowanie i zwalczanie zagrożeń mogących mieć znaczenie dla obronności państwa, bezpieczeństwa lub zdolności bojowej Sił Zbrojnych i ministerstwa obrony. Pozyskane informacje ma obowiązek przekazywać prezydentowi i premierowi - przypomina "Rzeczpospolita".