Informacja brzmi nieprawdopodobnie, jest jednak prawdziwa - komentuje gazeta i zapewnia, że potwierdziła ją w dwóch źródłach. W zeszły poniedziałek przed gmachem TVP przy pl. Powstańców Warszawy miała się odbyć manifestacja dziennikarzy protestujących przeciwko naciskom politycznym w "Wiadomościach". Jak się dowiedział dziennik, zadzwoniła do personelu technicznego TVP z pytaniem, jakie są szanse na to, by zagłuszyć sygnał TVN24, która na żywo miała relacjonować protest. Usłyszała, że to niemożliwe - nie da się bowiem zagłuszyć przekazu satelitarnego. - Brak mi słów - mówi wiceszef TVN24 . - Ta pani jest z innej epoki. W dziennikarstwie kariery nie zrobi, ale w polityce, czemu nie? Jest pomysłowa, zaradna i umie dbać o interesy grupy - ironizuje. Kotecka nie odpowiedziała na dotyczące tej sprawy pytania "Dziennika".