W ocenie sekretarza generalnego Rady Europy demokracja w Polsce nie jest zagrożona. Problemu naszego kraju upatruje natomiast w "niezrozumieniu tego, czym jest zdobycie większości w parlamencie". "To jest problem, który nie ogranicza się do Polski. Odnajduję go w innych postkomunistycznych krajach Unii. Ci, którzy mają w danym momencie większość w parlamencie, chcą ją wykorzystać dla podporządkowania sobie innych instytucji państwa" - powiedział Thorbjoern Jagland w rozmowie z Jędrzejem Bieleckim. Sparaliżowany Trybunał Konstytucyjny Sekretarz generalny Rady Europy zaznaczył, że Trybunał Konstytucyjny "jest sparaliżowany" i trzeba "jak najszybciej znaleźć rozwiązanie tego problemu". W innym przypadku możliwa jest sytuacja, w której Polacy zaczną zwracać się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, bo "Trybunał Konstytucyjny nie będzie w stanie bronić ich praw". To, zauważa prowadzący rozmowę redaktor, doprowadziłoby do sytuacji, w której sędziowie w Strasburgu interpretowaliby zapisy polskiej konstytucji. Thorbjoern Jagland zapytał premier Beatę Szydło, czy zamierza, zgodnie z opinią Komisji Weneckiej, opublikować orzeczenie TK z 9 marca, ale nie uzyskał odpowiedzi. "Premier Szydło powiedziała, że chce znaleźć rozwiązanie obecnego kryzysu przez dialog w parlamencie" - relacjonuje sekretarz generalny Rady Europy. Więcej w "Rzeczpospolitej".