"GPC": Rodzina "Starucha" zbiera pieniądze na kaucję
Bliscy Piotra S. "Starucha" zbierają pieniądze na kaucję, po której wpłaceniu nieformalny lider kibiców Legii będzie mógł wyjść na wolność, informuje "Gazeta Polska Codziennie".
Sąd uznał, że nie ma przesłanek, by "Staruch" nadal przebywał w areszcie, w którym spędził już osiem miesięcy. Uchylił areszt, jednak wyznaczył kaucję - 80 tys. zł. Rodzina "Starucha" na zebranie pieniędzy ma czas do 12 lutego.
"Nie mamy jeszcze pieniędzy. Próbujemy zgromadzić tę kwotę" - mówi "Gazecie Polskiej Codziennie" Wojciech Staruchowicz, dziennikarz i ojciec Piotra.
"Niestety, kibice nie mogą nam pomóc. Nie wolno robić żadnych zbiórek publicznych na kaucję, to jest niedozwolone. Jestem zdany na siebie i rodzinę - powiedział w rozmowie z portalem Niezależna.pl.
"Chcielibyśmy bardzo, aby Piotr wyszedł już w tym tygodniu. Cieszę się, że ta sprawa ma się już ku końcowi. Za każdym razem, gdy rozpatrywany był wniosek o uchylenie aresztu, mieliśmy nadzieję, że Piotr wyjdzie. Czekamy na niego niecierpliwie" - przyznaje Staruchowicz.
INTERIA.PL/Gazeta Polska