Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Generał wysłał syna na wojnę

- Cholernie się o niego boję! Nie chciałem, abyśmy razem z synem lecieli do Iraku na początku ubiegłego roku. Bo gdybyśmy obaj zginęli, to ród Skrzypczaków przestałby istnieć! - mówi "Super Expressowi" generał broni Waldemar Skrzypczak, dowódca wojsk lądowych, ojciec podporucznika Renarta Skrzypczaka.

/Agencja SE/East News

Młody Skrzypczak wraz z 900 polskimi żołnierzami odlatuje właśnie z Wrocławia na wojnę do Iraku.

Młody oficer chciał być w Iraku już na czwartej zmianie. Wtedy jechała jego jednostka ze Świętoszowa (Dolnośląskie), a kontyngentem dowodził jego ojciec, gen. Skrzypczak.

Wojsko od małego - Jako oficer nie wyobrażam sobie, żeby syn siedział w Polsce, gdy na misji są jego koledzy. Ale jako ojciec... Przez pół roku będę w ogromnym stresie - opowiada "SE" generał, który doświadcza niepokoju, w jakim żyją rodziny setek polskich żołnierzy wysyłanych przez rząd w rejony objęte wojną.

Gen. Skrzypczak jesienią ub. roku został dowódcą wojsk lądowych.

INTERIA.PL

Zobacz także