Młody Skrzypczak wraz z 900 polskimi żołnierzami odlatuje właśnie z Wrocławia na wojnę do Iraku. Młody oficer chciał być w Iraku już na czwartej zmianie. Wtedy jechała jego jednostka ze Świętoszowa (Dolnośląskie), a kontyngentem dowodził jego ojciec, gen. Skrzypczak. Wojsko od małego - Jako oficer nie wyobrażam sobie, żeby syn siedział w Polsce, gdy na misji są jego koledzy. Ale jako ojciec... Przez pół roku będę w ogromnym stresie - opowiada "SE" generał, który doświadcza niepokoju, w jakim żyją rodziny setek polskich żołnierzy wysyłanych przez rząd w rejony objęte wojną. Gen. Skrzypczak jesienią ub. roku został dowódcą wojsk lądowych.