Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

"Gazeta Wyborcza": Porażająca niewiedza policjantów w sprawach gwałtów

Policjanci nie wiedzą o nowelizacji kodeksu karnego i kodeksu postępowania karnego?

Policja nie wiedziała o nowelizacji przepisów?
Policja nie wiedziała o nowelizacji przepisów?/&nbsp

W wyniku nowelizacji przepisów od 27 stycznia 2014 roku gwałt ścigany jest z urzędu, a nie na wniosek pokrzywdzonej osoby. Jak wynika z badań przeprowadzanych na zlecenie profesor Małgorzaty Fuszary, pełnomocnik rządu do spraw równego traktowania, spora grupa policjantów nie miała pojęcia o zmianie kodeksów karnego i postępowania karnego.

W 22 procentach przypadków policjanci żądają od ofiar gwałtu, by składały wniosek o ściganie, chociaż zgodnie z nowymi przepisami nie muszą tego robić - pisze "Gazeta Wyborcza".

Takie przypadki zdarzały się nawet kilka miesięcy po zmianie ustaw. Co więcej, z raportu wynika, że nieuświadomieni policjanci nie zostali później pouczeni co do popełnionych błędów.

W 17 procentach spraw zakończono postępowanie uzasadniając to niechęcią pokrzywdzonej osoby do udziału w dochodzeniu: ofiary odmawiały udziału w postępowaniu lub składania zeznań. Zgodnie z nowymi przepisami, dochodzenie powinno być kontynuowane niezależnie od zainteresowania pokrzywdzonego.

"Odnoszę wrażenia, że cele nowelizacji nie są realizowane. Jeśli ofiara gwałtu odmawia udziału w postępowaniu, organy ścigania przyjmują to z ulgą i nie robi nic, żeby ją wesprzeć" - komentuje autor raportu adwokat Artur Pietryka.   

INTERIA.PL

Zobacz także