"Fakt": Myjcie owoce kupione przy drodze
W swoim czwartkowym wydaniu "Fakt" przyjrzał się owocom kupowanym od przydrożnych sprzedawców. Jak alarmuje gazeta, na takich owocach często znajdują się larwy tasiemców bąblowcowych.
"Tego groźnego pasożyta roznoszą najczęściej lisy, które zakażają odchodami runo leśne" - pisze gazeta.
"Zagrożenie jest realne i zarazić się może każdy, kto zje skażone jagody, czy poziomki prosto z leśnego krzaka. W województwie warmińsko-mazurskim sanepid odnotował w tym roku już kilka przypadków zakażeń tą śmiertelną chorobą" - przestrzega dziennik.
"Fakt" przypomina także, że objawy choroby mogą wystąpić po okresie trwającym nawet do 15 lat. "Są podobne do chorób nowotworowych (dochodzi w organizmie do przerzutów), przez co rozpoznanie bąblowicy z reguły jest późne" - tłumaczył cytowany przez gazetę inspektor sanitarny Janusz Dzisko z Olsztyna.