Episkopat nie może odwołać o. Rydzyka
Episkopat nie ma wpływu na obsadzenie funkcji dyrektora Radia Maryja. Umowa między Konferencją Episkopatu Polski a warszawską prowincją redemptorystów, która jest właścicielem toruńskiej rozgłośni, nie daje Episkopatowi takiej możliwości. Może to zrobić wyłącznie prowincjał redemptorystów - pisze "Dziennik".
.
Umowa została przyjęta przez biskupów diecezjalnych w maju zeszłego roku. Jej treść nie była udostępniona do publicznej wiadomości. Z ustaleń "Dziennika" wynika, że choć reguluje ona nawet takie szczegóły jak konieczność uzyskania zezwolenia biskupa na przeprowadzenie zbiórek pieniężnych w czasie mszy organizowanych przez Radio Maryja, nie określa kwestii mianowania dyrektora Radia Maryja.
- Episkopat może zwrócić się od prowincjała redemptorystów o odwołanie o. Rydzyka, ale sam nie może go odwołać. Jeśli prowincjał odmówi, Episkopat nic nie może zrobić - wyjaśnia "Dziennikowi" profesor prawa kanonicznego bp Tadeusz Pieronek.
Inny wybitny kanonista ks. prof. Remigiusz Sobański wyjaśnia, że Episkopat może zwrócić się w tej sprawie do watykańskiej Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego. Tej kongregacji podlegają zakony, także redemptoryści, i ona może polecić zdjęcie z funkcji dyrektora rozgłośni, jeśli uzna, że ten przekroczył pewne zasady.
INTERIA.PL/PAP