W niektórych placówkach zbierane są informacje o gotowości lekarzy do złożenia wypowiedzeń. Ci, którzy nie strajkują, zapowiadają, że w środę wezmą urlop na żądanie - na znak poparcia dla protestujących. Na Mazowszu nadal strajkuje ponad 20 placówek. Według szefowej mazowieckiego oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, Marii Balcerzak, we wtorek do akcji dołączył się Szpital Bródnowski w Warszawie. W największym szpitalu w Polsce - na ul. Banacha w Warszawie, lekarze od poniedziałku nie wypełniają dokumentów potrzebnych do rozliczenia z NFZ. Szefowa tej placówki, Ewa Marzena Pełszyńska, powiedziała, że nie wiadomo, jak długo potrwa taka forma protestu. - Wypełnienie tych dokumentów jest potrzebne do kontraktu z Funduszem. Jeśli ich nie dostarczymy, nie dostaniemy pieniędzy. Wtedy szpital przestanie funkcjonować - wyjaśniła. W środę w całej Polsce lekarze, którzy nie strajkują, mają wziąć urlopy na żądanie - jako wyraz poparcia dla protestujących. Stanie się tak na pewno m.in. w szpitalu dziecięcym na ul. Niekłańskiej w Warszawie (który nie strajkuje), a także w szpitalu przy ul. Lindleya (który jest w sporze zbiorowym z dyrekcją; ma to doprowadzić do protestu). W ostrołęckim szpitalu specjalistycznym pacjentów nie przyjmuje 14 poradni. Drugi dzień strajkuje 93 lekarzy zrzeszonych w OZZL. Konsultacje na temat przystąpienia do protestu i jego formy prowadzą organizacje związkowe pielęgniarek i położnych. - Strajkuje blisko 100 procent naszych związkowców (93 na 98 zrzeszonych w OZZL) - powiedział dr Krzysztof Sosiński z Zakładowego Komitetu Strajkowego OZZL. - Pracujemy w trybie ostrego dyżuru, wzmocniona jest obsada oddziału ratunkowego, izby przyjęć i intensywnej opieki medycznej - dodał. Łącznie w szpitalu im. J. Psarskiego w Ostrołęce zatrudnionych jest 130 lekarzy. Do protestu na razie nie przyłączyły się inne grupy zawodowe. W woj. podlaskim dalej strajkują lekarze w czterech największych szpitalach wojewódzkich: w Białymstoku, Suwałkach i Łomży oraz w szpitalu powiatowym w Bielsku Podlaskim. Jak poinformowała lekarz z suwalskiego szpitala, Urszula Bilbin, jeśli nie dojdzie do satysfakcjonującego porozumienia z rządem, ponad stu lekarzy z Suwałk złoży w środę wymówienia z pracy. W poniedziałek Zakładowy Komitet Strajkowy OZZL przy Szpitalu Wojewódzkim w Łomży rozpoczął zbieranie wypowiedzeń od zatrudnionych tam lekarzy. Strajk medyków w łomżyńskim szpitalu trwa już drugi tydzień. Szpital pracuje cały czas w trybie ostrego dyżuru. Jak powiedział dr Leszek Kołakowski z Zakładowego Komitetu Strajkowego OZZL, "dokumenty te zostaną dostarczone dyrekcji szpitala, co doprowadzi w ciągu najbliższych trzech miesięcy do ostatecznego rozwiązania tak niewygodnego dla władzy problemu strajku lekarzy". Kołakowski dodał, że lekarze jednocześnie pragną wyrazić głęboką wdzięczność pacjentom za ich wyrozumiałość i cierpliwość, którą wykazują wobec problemów spowodowanych akcją strajkową.