Co PiS obiecał posłom Samoobrony?
Kolejni posłowie opuszczają Samoobronę, bo PiS obiecał im przeforsowanie ustawy o upadłości konsumenckiej, dzięki której będą mogli pozbyć się długów - twierdzi "Życie Warszawy".
- Tylko ten rząd ma szansę przeforsować ustawę o upadłości konsumenckiej. Politycy PiS zapewnili mnie, że sprawa zostanie w końcu ruszona - przyznał w rozmowie z dziennikiem poseł Bernard Ptak. - Jeśli będą przyspieszone wybory i do władzy dojdzie Platforma, to ustawy o upadłości konsumenckiej na pewno nie będzie - tłumaczy polityk.
Według Ptaka, wszyscy posłowie, którzy w ostatnich dniach opuścili Samoobronę, traktują tę ustawę jako priorytet. - To sprawa ogólnospołeczna, dotyczy setek tysięcy osób - uważa. Wśród tych "setek tysięcy" jest także Ptak. - To prawda, mam długi. Szesnaście lat temu zaczęły rosnąć mi odsetki i uzbierało się tego pół miliona złotych -przyznaje.
W podobnej sytuacji są również inni posłowie Samoobrony, którzy wbrew Lepperowi postanowili nadal popierać rząd. Długi mają bowiem także Tadeusz Dębicki, Halina Molka, Józef Pilarz i Andrzej Ruciński.
Jeszcze więcej zadłużonych osób wciąż pozostaje w partii Andrzeja Leppera. Według ustaleń "Życia Warszawy" politycy PiS namawiają je do poparcia rządu, odwołując się m.in. właśnie do ustawy o upadłości konsumenckiej. Jej projekt trafił do Sejmu jeszcze w maju. - Cały czas czekamy na pierwsze czytanie - przyznaje Artur Zawisza, który zajmuje się w PiS tą sprawą. - To, że na razie się z tym nie spieszyliśmy, nie znaczy przecież, że nie zwiększymy tempa prac nad tą ustawą. O ile, oczywiście, uzbiera się większość - mówi polityk PiS.
Upadłość konsumencka to jeden z pomysłów PiS na ułatwienie życia kredytobiorcom. Według projektu ustawy, każdy, kto nie radzi sobie ze spłatą kredytu, będzie mógł złożyć wniosek do specjalnego kolegium o upadłość. Banki nie będą wówczas nasyłać komorników ani naliczać karnych odsetek.
INTERIA.PL/PAP