Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Chorzy na hemofilię pozywają państwo polskie

215 osób chorych na hemofilię pozwało państwo polskie za zakażenie żółtaczką WZW typu C. Każdy żąda po 100 tysięcy złotych - informuje poniedziałkowa "Gazeta Wyborcza".

W poniedziałek przed sądem w Warszawie pierwsza rozprawa. - Reprezentuję 215 osób, które poprzez leki krwiopochodne zostały zakażone żółtaczką typu C. Chcę, żeby Polska jak 21 innych państw w podobnych przypadkach uznała swoją odpowiedzialność - mówi na łamach gazety reprezentująca chorych mecenas Małgorzata Szczypińska-Kozioł.

Z 4 tys. polskich hemofilityków 80 proc. zarażonych jest WZW typu C. Wirus przebywa w organizmie przez 20-30 lat, nie dając objawów. Dlatego aż 85 proc. zakażeń przechodzi w formę przewlekłą i niszczy wątrobę, powoduje też raka wątroby. Choroba jest najczęściej nieuleczalna.

"GW" informuje, że państwo nie chce płacić za profilaktykę i leczenie bezpiecznymi lekami syntetycznymi, co skazuje chorych na bolesne wylewy wewnętrzne, głównie do stawów. Leki podaje się tylko doraźnie, w razie wylewów, co prowadzi często do kalectwa.

Właśnie znowu zabrakło leków, bo Narodowe Centrum Krwi nie wyłoniło w przetargu nowego dostawcy z zagranicy. Hemofilitycy są skazani są na krajowy preparat, który niesie większe ryzyko zakażenia. Wytwarzają go nasze stacje krwiodawstwa.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także