Chcą nam skasować powiaty
Rząd przygotowuje "poprawkę" do reformy administracyjnej z 1999 roku. Ofiarami mają być powiaty.
W całym kraju zniknąć ma ich około stu, w Zachodniopomorskiem - siedem. Jak się dowiedział nieoficjalnie "Głos Szczeciński", najbardziej zagrożone likwidacją na Pomorzu Zachodnim są powiaty: myśliborski, łobeski, gryficki i pyrzycki - w szczecińskiej części województwa oraz sławieński, świdwiński i białogardzki - we wschodnim regionie Zachodniopomorskiego.
To, że w zaciszu gabinetów resortu spraw wewnętrznych i administracji, przygotowywana jest nowa reforma administracyjna kraju, nie jest tajemnicą. Wiedzą o tym w Sejmie.
- Przymierzamy się do poprawienia mapy terytorialnej kraju. Chodzi nam głównie o powiaty. Uważam, że po siedmiu latach ich funkcjonowania, w nowej, unijnej rzeczywistości, czas po temu najwyższy - mówi Dawid Jackiewicz, przewodniczący sejmowej komisji samorządu terytorialnego i polityki regionalnej.
Starostowie nie widzą możliwości przeprowadzenia reformy, przynajmniej w najbliższych latach. - Wątpię, żeby społeczność lokalna dała przyzwolenie na takie działania. Powiaty mają zaciągnięte wieloletnie zobowiązania, także finansowe. Większość wydała też obligacje. Czy nowe regiony przejmą nie tylko naszą ziemię, ale także długi? - pyta Antoni Gutkowski, starosta łobeski. O tym, że sprawa likwidacji powiatów wróci po wyborach samorządowych, mówiono od dawna - zaznacza "GS".
INTERIA.PL/PAP