Rotmistrz Pilecki był bohaterem ruchu oporu podczas II wojny światowej, dobrowolnym więźniem KL Auschwitz. Po wojnie uwięzili go komuniści. Torturowano go, a w maju 1948 r. po pokazowym procesie został rozstrzelany. - W życiu Pilecki kierował się wartościami patriotycznymi i wiarą chrześcijańską, mówi Michał Tyrpa, prezes fundacji. Rotmistrz zafascynowany był książką Tomasza z Kempis "O naśladowaniu Chrystusa". Jego życie aż po brutalne śledztwo i śmierć stawiają go w gronie osób nieprzeciętnych, twierdzi Tyrpa. W sprawie beatyfikacji kolejnego Polaka fundacja wysłała listy m.in. do papieża Benedykta XVI i prefekta watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, a także do metropolity warszawskiego abp. Kazimierza Nycza. Ten ostatni, powołując się na znawców prawa kanonicznego, wyraził jednak wątpliwość czy zbierze się dokumentację "która jest podstawowym wymogiem rozpoczęcia procesu, opracowania biografii heroiczności cnót, ewentualnie stwierdzenia męczeństwa na wiarę". Odpowiedź z Watykanu jeszcze nie nadeszła.