Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

USA: Władze rekomendują wstrzymanie podawania szczepionek Johnson & Johnson przeciw COVID-19

Agencja Żywności i Leków (FDA) oraz Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) oświadczyły, że "ze względu na bardzo dużą ostrożność zalecają przerwę w stosowaniu szczepionki przeciw COVID-19 firmy Johnson & Johnson". Instytucje we wspólnym oświadczeniu poinformowały, że analizują sześć zgłoszonych przypadków rzadkich i ciężkich zakrzepów krwi u osób zaszczepionych tym preparatem w USA. Sprawę komentuje Centrum Informacyjne Rządu.

Dawki szczepionki Johnson & Johnson
Dawki szczepionki Johnson & Johnson/Tom Williams/CQ-Roll Call/Getty Images

W piątek Europejska Agencja Leków (EMA) przekazała, że rozpoczęła badanie przypadków zakrzepów krwi u osób, którym podano szczepionkę firmy Johnson & Johnson. Wówczas FDA oświadczyła, że nie ma związku między zakrzepami krwi a preparatem J & J. Dziś zmieniła jednak rekomendacje. 

"Ze względu na bardzo dużą ostrożność FDA zaleca przerwę w stosowaniu szczepionki przeciw COVID-19 firmy Johnson & Johnson" - przekazano. Jak zaznaczono, ciężkie zakrzepy krwi u zaszczepionych preparatem Johnson & Johnson "wydają się być niezwykle rzadkie", jednak "leczenie tego szczególnego rodzaju zakrzepów różni się od leczenia, które można zwykle zastosować", dlatego zaleca się wstrzymanie szczepień do czasu zakończenia analizy i poinformowania pracowników służby zdrowia na temat potencjalnych efektów ubocznych i ich leczenia.

FDA zaznaczyła, że szczegółowo bada zgłoszone przypadki. W środę Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) zwołają posiedzenie Komitetu Doradczego ds. Praktyk Szczepień. 


Do poniedziałku w USA za pomocą preparatu Johnson&Johnson zaszczepiono ponad 6,8 mln osób. Jest to jak dotąd jedyna szczepionka przeciw COVID-19, która wymaga podania jednej dawki.

Dostawy do Polski

W poniedziałek firma Johnson & Johnson rozpoczęła dostawy swojej szczepionki przeciw COVID-19 do krajów członkowskich Unii Europejskiej. Wcześniej preparat ten stosowany był w Stanach Zjednoczonych, a od lutego w RPA

W środę do Polski ma trafić 120 tys. dawek tej szczepionki. W pierwszej kolejności trafi do zespołów wyjazdowych, które szczepią osoby z ograniczona mobilnością w ich domach.

Rząd: Warto podejść do tych doniesień z rezerwą

Do sprawy nowych rekomendacji dotyczących preparatów Johnson & Johnson odniosło się na Twitterze Centrum Informacyjne Rządu. "Warto podejść do tych doniesień z rezerwą. Mówimy o 6 przypadkach na 7 000 000 szczepień, czyli niespełna 1 przypadek na 1 000 000. Jak zwykle opieramy swoje stanowisko na o opinii PRAC (EMA). Na ten moment jest ona niezmiennie pozytywna" - napisano.


W odróżnieniu od trzech pozostałych zatwierdzonych w UE szczepionek przeciw COVID-19, opracowanych przez koncerny: Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca, w przypadku Johnson & Johnson do uzyskania odporności wystarcza jedna dawka. Preparat nie musi też być przechowywany w zamrażarce - można go trzymać do trzech miesięcy w zwykłej lodówce.

Zgodnie z kontraktem J&J ma dostarczyć do UE w II kwartale 2020 r. 55 mln dawek swojej szczepionki.

Rzadkie przypadki zakrzepów

Wcześniej podobne, choć również bardzo rzadkie przypadki zakrzepów zostały zaobserwowane przy innych szczepionkach tego samego typu, tj. AstraZeneki oraz Sputnika V. Są to tzw. szczepionki wektorowe, używające sztucznie tworzonych cząstek niegroźnych wirusów (adenowirusów) zawierających białko szczytowe SARS-CoV-2. Zdecydowana większość przypadków zakrzepów wystąpiła u kobiet poniżej 50 roku życia. 

Dr Szułdrzyński w "Gościu Wydarzeń": To nie jest tak, że możemy sobie odwołać lockdown /Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także