Chwytająca za serce scena we włoskim szpitalu
Pielęgniarka w kombinezonie ochronnym pocieszała siedmiomiesięcznego chłopca, przy którym z powodu koronawirusa nie mogło być mamy. Zdjęcie obiegło internet.
Jak informuje italy24news.com, malec musiał przejść operację jelit z powodu powikłań po koronawirusie. Chorowali zarówno on, jak i jego mama. Chłopiec został zabrany na oddział reanimacji Szpitala Pediatrycznego Salesi w Ankonie.
- Dziecko miało problemy z trawieniem, co jest jednym z najczęstszych komplikacji dotykających małych pacjentów w przypadku zachorowania na covid - poinformował ordynator oddziału Alessandro Simonini, cytowany przez italy24news.com. - Chłopiec musiał zostać poddany bardzo delikatnej interwencji. Zważywszy na pozytywny wynik testu na covid zarówno u niego, jak i jego mamy, nie mogliśmy ich położyć razem. Musieliśmy ich rozdzielić. Staraliśmy się jednak zrobić wszystko, co w naszej mocy, by chłopiec nie czuł się samotny - podkreślał lekarz.
Zdjęcie, które odbiło się szerokim echem w mediach społecznościowych, to kadr z kamery przemysłowej. Widać na nim pielęgniarkę, która leży razem z chłopcem i przytula go, by go pocieszyć. Chłopiec musiał mieć usunięty fragment jelita. Po powrocie do domu jego matka napisała do lekarzy list z podziękowaniem za opiekę, w szczególności dla pielęgniarki, która była przy malcu w najtrudniejszych momentach.