Koronawirus w Bułgarii. Sofia całkowicie zamknięta
Bułgarskie władze podjęły w czwartek, 16 kwietnia, decyzję o zamknięciu Sofii dla ruchu kołowego. Blokada będzie obowiązywać od północy. Z miasta nie można wyjeżdżać, ani do niego wjeżdżać - poinformował na nocnej konferencji prasowej minister zdrowia Bułgarii Kirił Ananiew.
W ramach stanu nadzwyczajnego, który obowiązuje w Bułgarii, rozporządzenia ministra zdrowia mają charakter wiążący - przypominają bułgarskie media.
Ogromne zmiany dla mieszkańców
Decyzja weszła w życie o północy z czwartku na piątek. Zgodnie z nią zamknięte zostaną wszystkie drogowe punkty kontrolne w stolicy, które utworzono miesiąc temu w związku z wprowadzeniem stanu nadzwyczajnego. Oznacza to, że nie będzie możliwy przejazd w żadną stronę drogami, przy których się znajdują. Decyzją resortu zdrowia zawieszono też do odwołania transport autobusowy i kursowanie 36 pociągów.
Wyjątkiem jest transport służbowy i towarowy. Ograniczenie nie będą też dotyczyć karetek pogotowia oraz samochodów, które przewożą pracowników służby zdrowia.
Dla ludzi udających się do lub wracających z pracy do domu wyznaczono okienka czasowe. Zatrudnieni mogą przemieszczać się rano w godzinach od 6 do 8 oraz wieczorem w godzinach od 18 do 20. Osoby te muszą mieć przy sobie zaświadczenie wydane przez pracodawcę uzasadniające korzystanie z transportu.
Niepokojące zjawisko
Szef Krajowego Sztabu Operacyjnego, Wencisław Mutafczijski ocenił, że masowe wyjazdy z Sofii, jakie miały miejsce w środę (15 kwietnia), a zwłaszcza w czwartek (16 kwietnia), są wyjątkowo niepokojące.
"Sofia jest głównym ogniskiem epidemii. Opuszczając miasto, ludzie mogą rozprzestrzenić koronawirusa na cały kraj. Następstwa takiego postępowania zobaczymy już za tydzień" - podkreślił Mutafczijski. "Liczba zachorowań w ostatnich dwóch dniach lawinowo rośnie o 40-50 osób na dobę, co w dużej mierze wynika z beztroski obywateli" - podkreślił.
Minister spraw wewnętrznych, Mładen Marinow, nie potrafił podać dokładnej liczby obywateli, którzy w ciągu ostatnich 48 godzi opuścili Sofię. W ocenie jego resortu, chodzi w przybliżeniu o kilkadziesiąt tysięcy osób. Policja zatrzymała co najmniej pięć tys. obywateli, którzy nie potrafili podać przyczyny, która usprawiedliwiałaby decyzję o wyjeździe.
Marinow poinformował też o wzroście napięcia w zamkniętych romskich dzielnicach, w których trwają przygotowania do protestów.
Nieszczelny system zameldowania
Sofia jest największym miastem w 6,9-milionowej Bułgarii. Nieszczelny system zameldowania nie pozwala określić, ile osób w niej mieszka, najprawdopodobniej chodzi jednak o 1,5-2 mln.
Co najmniej jedna trzecia mieszkańców stolicy to przybysze z prowincji, którzy tradycyjnie udają się do swych rodzin, by z nimi spędzić święta.
W tym tygodniu w Bułgarii obchodzona jest prawosławna Wielkanoc.
Z Sofii Ewgenia Manołowa
Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: